wtorek, 31 sierpnia 2010

No ja pierdolę...

Wyjechałam sobie z kraju na jakiś czas, wszystko fajnie, pięknie, słoneczko, ciepełko, relaks. Jak wracałam, przez trzy dni podróży cieszyłam mordę, no bo mimo wszystko wracam do mojej ojczyzny, Polski, tak długo mnie tu nie było…

Przyjechałam. Chcę wracać.

No bo kurwa w jakim normalnym, CYWILIZOWANYM państwie grupa starców wraz z Kościółkiem przejmuje władzę nad państwem? W jakim demokratycznym państwie z taką bogatą historią kraj dzieli się na dwie grupy z dwóch powodów: wyborów i dwóch desek i gwoździa przed domkiem Prezydenta?!

Kurwa. Wybory to pierwsze, co mnie wkurwia. Może lepiej byłoby zrobić jak w Hiszpanii, króla i premiera, przynajmniej nie byłoby kurwa sporów o to, czemu jeden kandydat jest za in vitro, a drugi nie, bo przecież in vitro to takie niehumanitarne, niedobre, szatańskie, NIEKACZE! Czemu kurwa w tym państwie Kościół robi sobie co chce, manipuluje władzą, nawołuje do jakichś debilnych zachowań, które zaraz opiszę. „Nie” wywieszaniu krzyży w szkołach, urzędach i tak dalej – Kościół jest na nie, kończymy temat. Bo w końcu co z tego, że niektórzy mogą być ateistami albo innego wyznania, przecież Polska to państwo KATOLICKIE i jak to, żeby uczniowie nie mogli podczas lekcji oglądać Chrystusa, a petenci nie mieli możliwości pomodlenia się o szybkie przyjęcie ich przez urzędnika.

Dwa kurwa. Krzyż przed Pałacem. Dwie deski i gwóźdź, a afera kurwa taka, jakby tam złotego Lecha Ka postawili. Zebrała się grupa fanatyków, protestują, zabraniają, krzyczą, robią dużo hałasu ogólnie. Podpisano porozumienie, żeby krzyż dać do Św. Anny – nie, bo ma stać kurwa przed Pałacem i koniec! Zabijemy się za ten krzyż, sami się tu powiesimy, ma stać i koniec! Ja pierdolę, wszędzie indziej też by był krzyż dobry, a teraz sobie wyobraźcie kurwa jak na zaprzysiężenie Bronka przyjeżdżają różni fajni ludzie od władzy, wychodzą z samochodu i pierwsze, co im się rzuca w oczy, to grupa obrażonych na nowego Prezydenta ludzi skandujących „Gdzie jest krzyż?!„. Naprawdę piękny widok. Wzruszający. Pokazujący, jak bardzo, bardzo Polska jest zacofana.

Trzy. Katastrofa pod Smoleńskiem. No to jest kurwa już najgorsze. Jak dla rydzykowiczów to całą tę katastrofę przygotowali Tusk z Putinem, to był w ogóle zamach na naszego kochanego prezydenta, Ruscy ściągnęli samolot magnesem, a Tusk to jest w ogóle Żydem, masonem, diabłem i kurwa Latającym Potworem Spaghettii, któremu nie pasowało to, że Kaczyński wolał pizzę. A najbardziej mnie wkurwia, że „Lech Kaczyński zginął męczeńską śmiercią za naród i to trzeba upamiętnić”. Noż kurwa, jaką męczeńską śmiercią! Samolot zleciał, bo kurwa mamy same jebane graty w tej Polsce, zginęli no i trudno się kurwa dziwić. Męczeńską śmiercią to on by zginął, jakby przeżył katastrofę, ale złapaliby go Ruscy barbarzyńcy, nabili na pal, smażyli w kotle, obdzierali ze skóry i obcięli łeb. Było tak? Nie. Więc spierdalać od tej męczeńskiej śmierci. Setki ludzi już zginęło taką „męczeńską” śmiercią i nikt nie mówił, że to za ich kraje. Ale nie, poleciał, pierdolnął i trzeba mu wystawić złoty pomnik naturalnej wielkości. A nawet trochę go powiększyć, żeby nie mówili, że karzeł.

Cztery. No bo w ogóle co to za zwyczaj, żeby obchodzić rocznicę śmierci. Umarli, Ruscy ich zabili, zakopali i koniec. Od takich uroczystości to jest Wszystkich Świętych, a nie jakieś kurwa oddzielne dni im się zachciało wynajdywać.

I chuj.

niedziela, 29 sierpnia 2010

Wszyscy na swój sposób jesteśmy jebnięci

Wkurwiacie mnie.
Pojebany sąsiad, wścibska i zazdrosna sąsiadka.
Kierowca autobusu/tramwaju, który udając, że Cię nie widzi, zamyka drzwi przed nosem żeby zaoszczędzić kilka sekund.
I te stare babki w autobusach, które wchodząc, zawsze staną pomiędzy Tobą i rurką, której trzymałeś się by utrzymać równowagę podczas jazdy. A człowiek chciał być uprzejmy, przepuścić.
I te, które nie chcą siąść tyłem do kierunku jazdy. Co ci się stanie? Dostaniesz wylewu?
Te, które idąc po ulicy kasłają ci prosto w twarz. Na chuj mi twoje wymuszone przepraszam gdy w końcu zwrócę ci uwagę? Nie przepraszaj, po prostu zakoduj sobie kobieto w głowie, że zarażasz innych, zakoduj i nie rób tego więcej.

Wkurwia mnie podawanie daty urodzenia, gdy przed chwilą wpisałeś jebany pesel.

Wkurwia mnie naiwność i niesamowita głupota ludzi w nocnych telewizyjnych konkursach na żywo. Dzwoń, no dzwoń, przecież pani mówi, że jest otwarta linia !!!
Jesteście jebnięci.

Reklamy proszków i past do zębów z bobrem na czele. Oooo, pan bóbr. Znaaaasz go? Tak kurwa, znam go, aż za dobrze. Razem z Manuelem smarowali kanapki i podnosili mi ciśnienie.
Wkurwiają mnie Ci, którzy tylko narzekają na ten kraj, gdzie choć faktem jest, że zwykły człowiek skazany jest na zależność i który musi kombinować by godnie żyć, to nie jest to jebany Afganistan, to też nie Sudan. Nie musisz się martwić czy Ci jutro przypadkiem nie zajebią w zamachu siostry, brata, matki, nie musisz zapierdalać pół dnia przez pustynię po wiadro wody. Są ludzie na tym świecie, którzy mają na prawdę przejebane. Więc na co narzekasz? Chcesz iść na piwo… idziesz na piwo. Niektórzy tego nie mają. Chcesz do kina? W czym problem? Że bilet kosztuje 15 zł? To nie idź 3 razy na piwo i na bilet się znajdzie. Nie można mieć wszystkiego.

Wkurwia mnie jak widzę atrakcyjną kobietę z przysłowiowym dresem/burakiem. Nie dlatego, że nie stoi przy moim boku, nie. Wątpię żebyś mnie sobą zainteresowała bo i tak ponad połowa z Was tych najpiękniejszych, najzgrabniejszych, najcokolwiek, ale ubranych jak k… , swoim ubiorem reprezentujecie niemy krzyk: jestem łatwa, mam w głowie plac budowy: pustaki i styropian, zerżnij mnie i kopnij w dupę. Szanuj się kobieto. Wkurwia mnie w Tobie twoja krótkowzroczność, żeby nie nazwać tego klasyczną głupotą. Co Ci taki człowiek zaoferuje?

a) przepłakane noce bo się znudziłaś i Cię zdradza (?)
b) nowe okulary przeciwsłoneczne by zakamuflować siniaka (?)
c) wstyd przed rodziną i znajomymi bo odsiaduje wyrok (?)
d) godne 1000 zł wypłaty ze swojej wyrafinowanej i ponadprzeciętnej pracy (?)
d) nie wiem, ale też będzie przejabane (?)

Pomyśl. Po to masz rozum.

Wkurwia mnie myślenie cwaniaków i pozerów, którzy w wieku 20 kilku lat uznają tylko bluzę z kapturem, wyjściowy dres albo tylko i wyłącznie buty sportowe. Jak człowiek jest dobrze ubrany i zadbany to od razu musi być pedałem. Sam jesteś pedałem. Codziennie rżnie cię w dupę twoje prostackie myślenie. Wyjrzyj od czasu do czasu z ciasnego pudełka w którym żyjesz, może zauważysz, że świat nie kończy się na klatce schodowej i osiedlowej modzie.

Wkurwia mnie to gówno jakim jest nk, szprotki, śledzie, pinezki i inne gwoździe. Profilowe zdjęcia ludzi gdzie na pierwszym planie jest lanserski samochód. Czym się chwalisz? Że rodziców stać na to żeby ci go kupić? Albo setki zdjęć z wycieczki do egzotycznego kraju. Nie byłeś/łaś w Egipcie?. Po co wydawać 2 tys zł? Wejdź na czyjś profil a znajdziesz niejedną wycieczkę krajoznawczą, za darmo, z setką zdjęć. Egipt, Tunezja, Turcja. Wakacje w 5 minut. Jak gorący kubek. Tyle że lepiej, tu zamiast makaronu masz zdjęcia piramidy z każdej strony. Nie fajnie? To może palmy? Od góry od dołu, z opartym o nią łokciem i to wszystko na jednym profilu. Czego tylko dusza zapragnie. Kurwa przecież widzę, że byłeś w Egipcie. Ale na chuj ci tyle zdjęć? To nie zazdrość, też byłem tu i tam ale nie afiszuję się z tym bo po chuj? Byłem tam dla siebie, nie po to żeby założyć konto na nk i wrzucić zdjęcia by pochwalić się naciąganym znajomym, których ty masz już 600, a ostatni raz większość z nich widziałeś za czasów podstawówki. Żal, żenada, rzyg prosty.

Wkurwia mnie, że tak ciężko jest znaleźć normalną inteligentną i mądrą kobietę, z życiową pasją i ambicjami, która nie liczy tylko na partnera, nie jest pasożytem, jest wyrozumiała i potrafi docenić drugą osobę, poświęcić się dla niej. Kurwa czy na prawdę proszę o wiele?

Wkurwia mnie wszechobecna plastikowa dobroć, sztuczne uśmiechy i wymuszone życzenia z okazji świąt wszelkiej maści. Najbardziej żenujące są świąteczne życzenia-wierszyki. Jak już kopiujesz jeden od drugiego to pomyśl człowieku że nie Ty jeden dostałeś takiego smsa i nie Ty jeden wykorzystasz go by wysłać komuś innemu. Nigdy nie dostałeś tego samego jebniętego wierszyka od kilku osób tego samego dnia? Zapewne ktoś Cię wtedy szczerze mile zaskoczył. Nie? … To po chuj robisz to samo?! Skoro jeden z drugim nie potrafisz/nie chcesz napisać szczerze czegoś od siebie, to wyślij pieprzone „choć nie lubię świąt, przesyłam grzecznościowe wesołych/szczęśliwego/whatever” i uwierz, że ktoś to bardziej doceni niż chujowe wesołej choinki 5 kilo szynki. Kurwa rzygać się chce.

Wkurwia mnie szeroko pojęta ludzka krótkowzroczność.
Przykład: jak ktoś całe życie jest skurwielem i zrobi jedną godną pochwały rzecz to… ooo, on się zmienił. Nagle jest zajebisty. A jak się człowiek od zawsze stara, poświęca czas i siebie w jakikolwiek sposób i zrobi jedną rzecz chujową, która do niego nie pasuje… chyba nie muszę kończyć.
Kolejna bardzo istotna związana z powyższym sprawa. Narzeka się, że dzisiejsi studenci, młodzież czy też dzisiejsze dzieciaki są puste i pojebane na maksa, ale kurwa spójrzmy na siebie. Oglądacie pojebane programy w telewizji, opieracie się na „faktach” mainstreamowych mediów, wsiąkacie w pojebane portale internetowe, czytacie pierdolone bezsensowne blogi takie jak ten - krótko mówiąc dajecie się manipulować mediom, których zadaniem jest właśnie ogłupianie mas. Po co? Bo media też są na usługach innych. Spójrzcie na amerykańskie społeczeństwo. Tak się dali zrobić w chuja na przestrzeni lat, że pozwolili sobie odebrać podstawowe prawa obywatelskie, a oni dalej tkwią przed telewizorami i pokornie przełykają wszelkie bzdury. I jak tu się dziwić, że ludzie w naszym kraju są coraz bardziej pojebani skoro pozwalamy gwałcić nasze umysły jak reszta świata? Kurwa, ludzie zacznijcie myśleć i opamiętajcie się.

Na zakończenie dodam pokrótce, że wkurwia mnie Wasz wieczny pesymizm, hipokryzja, cynizm i lenistwo.
Żal do innych i obwinianie kogoś obok, gdy winowajcą jesteś Ty sam.
Twój brak chęci do działania wywołany przez strach przed niepowodzeniem.
Wkurwiacie mnie wy – rządzący tym krajem i Wy ludzie, którzy się na to godzicie.
On, Ty i Ona.
Ja sam.